Dzień dobry. Miło mi powitać Państwa na moim blogu.

Vituperatio stultorum laus est.

Najnowsze wpisy

O moim blogu

Los tak splątał ścieżki mojego życia, że ponad 16 ostatnich jego lat zajmowałem się słowem pisanym i jedną z moich życiowych pasji – jazdą konną.

Czyli pisaniem dla tytułu Świat Koni. Dzieliłem się tam swoimi przemyśleniami na temat bieżących wydarzeń związanych z końmi i sportem jeździeckim, z którymi związałem się ponad 40 lat temu. Między innymi pisałem duże wywiady z ludźmi dla polskiego jeździectwa istotnymi, wraz z uznanymi szkoleniowcami tworzyłem Kliniki Świata, w których szukaliśmy rozwiązania problemów zgłaszanych w nadesłanych do redakcji listach. W cyklu „Taka sobie luźna rozmowa” wraz z jednym z moich wielkich, jeździeckich autorytetów – Stanisławem Marchwickim, poruszaliśmy szereg istotnych dla jeździectwa kwestii.

Czas wspólnej drogi z redakcją Świata Koni dobiegł jednak końca. Przestałem być członkiem tego zespołu, któremu życzę dalszego rozwoju i wypełniania swojej misji.

Co do mnie, to nie znikam z jeździectwa. Do moich jego dotychczasowych form, takich jak pomoc ludziom w poprawianiu ich jeździectwa czy nauce od podstaw oraz sędziowaniu zawodów jeździeckich, dochodzi prowadzenie niniejszego bloga.

Blog jest miejscem, gdzie znajdziecie moje teksty przede wszystkim o jeździectwie, ale nie tylko. Teksty, których z pewnością nie przeczytacie w ciągu jednej minuty.
Będę się w nich dzielił z Wami tym co mnie mnie w jeździectwie cieszy, co mnie w nim boli lub denerwuje albo bawi. Będą też teksty z moimi spostrzeżeniami na jeszcze inne tematy.
Dla osób, które nie mogą lub nie zechcą ich czytać, każdy z nich dostępny będzie jako podcast.

Zapraszam również do wyrażania swoich opinii w komentarzach pod każdym z tekstów.
Jedynym warunkiem jest nie obrażanie w swoich wpisach innych uczestników wymiany poglądów oraz podpisywanie się swoim prawdziwym nazwiskiem w przypadku uwag czynionych ad personam.
Serdecznie zapraszam do lektury.