Trzymam kciuki

W dniu dzisiejszym, w Klubie Jeździeckim Barłomino, ul. Słoneczna 12 w Barłominie o godzinie 16.00 rozpocznie swoje obrady Nadzwyczajny Walny Zjazd Delegatów Pomorskiego Związku Jeździeckiego.
Nadzwyczajna formuła zjazdu jest pokłosiem reakcji pomorskiego środowiska jeździeckiego na publikację przez kanał TVN24 reportażu autorstwa pani Magdaleny Gwóźdź pt „Tajemnice stadniny w Dziemianach”.
Co ciekawe, ten nadzwyczajny zjazd został zwołany przez zarząd Pomorskiego ZJ, który podjął w tej sprawie stosowną uchwałę w dniu 12 września 2023 roku.

Próżno by jednak szukać na internetowej stronie Pomorskiego ZJ informacji na temat tego zjazdu, powodów do jego zwołania w formule zjazdu nadzwyczajnego, proponowanego regulaminu obrad oraz porządku obrad.
Krótka informacja o nadzwyczajnym zjeździe została opublikowana jedynie na funpagu Pomorskiego ZJ.
Być może zarząd swoją uchwałą zrealizował złożony do niego dzień wcześniej wniosek pani Jolanty Szydłowskiej z Sobieski Jumping Team. Wniosek ten jednak zawierał trzypunktowy program:
1. odwołanie zarządu i komisji rewizyjnej
2. wybór nowego zarządu i komisji rewizyjnej
3. wprowadzenie do Statutu zespołu istotnych z punktu widzenia uczciwego i transparentnego prowadzenia związku zmian

Czy zaproponowany przez zarząd Pomorskiego ZJ porządek obrad będzie zawierał te punkty?
Przekonamy się dzisiejszego popołudnia.

Niestety, sygnały jakie dotarły do mnie z terenu działania Pomorskiego ZJ nie budzą dobrych skojarzeń.
Będący bezpośrednim powodem tego zamieszania Marcin P. dał się już wcześniej poznać całemu środowisku jeździeckiemu w Polsce ze sprawnego „gumkowania” swoich związkowych adwersarzy.
Podczas nadzwyczajnego zjazdu delegatów PZJ w maju br. tak właśnie usunął wybranego w Boszkowie prezesa zarządu PZJ – Oskara Szrajera.
Teraz, kiedy jego niedopuszczalne i karygodne zachowania ściągnęły na niego samego i jego popleczników „czarne chmury”, nie zamierza oddawać niczego bez walki.
A walczyć nieczysto potrafi bardzo skutecznie.

„Po publikacji TVN, nie chcemy pozwolić na to, aby ktoś taki jak Marcin P. nami kierował. Niestety jest to trudne. Jest nas zdecydowana większość, ale co robi P.? Zaczął nas zastraszać! Wydzwania po klubach, zastrasza i grozi. Jak mamy cokolwiek zmienić, jeśli nam się grozi.”

To fragment jednej z korespondencji jaka do mnie dotarła z pomorskiego. A oto inny fragment, z innej korespondencji”

„Obecny prezes jeździ po klubach i przekonuje, że pozbyli się P., a on dalej dzwoni i grozi. Grozi klubom, że jeśli nie zagłosują na „jego” zarząd to on wyciągnie konsekwencje w stosunku do takich klubów”

Wydaje się, że widmo porażki musi bardzo mocno „zaglądać w oczy” Marcina P, skoro posuwa się on do tak nieroztropnych kroków.
Dlaczego sądzę, że kroki te są nieroztropne?
Otóż Marcinie P. i wszyscy podobnie działający: dzisiaj zainstalowanie w telefonie komórkowym aplikacji do automatycznego nagrywania prowadzonych przez ten aparat rozmów nie stanowi absolutnie żadnego problemu!
Wystarczy w wyszukiwarce Sklepu Play wpisać „nagrywanie rozmów telefonicznych” by na ekranie pojawiło się kilkanaście sprawnych aplikacji. Wystarczy kliknąć na jedną z dostępnych ikon, a nakładka sama się zainstaluje i po kilku kliknięciach nasz telefon będzie nagrywał wszystkie rozmowy.
A jak usłyszałem od jednego z moich rozmówców, nagrania z groźbami zostały już zarejestrowane.
Myślę sobie, że sędzia Sądu rejonowego w Kościerzynie chętnie takie nagrania wysłucha.

Będę więc dzisiejszego popołudnia trzymał mocno kciuki za tych wszystkich, którzy podczas Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów Pomorskiego Związku Jeździeckiego walczyć będą o odzyskanie swojego Związku. Walczyć będą o to, żeby czyny nikczemne zostały z ich środowiska „wygumkowane” na stałe. Żeby ludzie tacy jak Marcin P oraz wszyscy bez wyjątku jego poplecznicy i korzystający z jego haniebnych metod beneficjenci byli tylko wspomnieniem naszej niechlubnej przeszłości.
Was drodzy czytający proszę by razem ze mną trzymać dzisiaj kciuki za Pomorski Związek Jeździecki!